Doświadczanie nadmiaru, braku i zrównoważonej obecności wody. Studium w nurcie błękitnej antropologii.

Przedstawiamy wyniki badań z nurtu Błękitnej Antropologii, przeprowadzonych przez badaczki z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego, które włączają kwestie ekologiczne w postaci “perspektywy wody” (“wodna epistemologia”) do studiów nad interakcjami człowieka ze środowiskiem.
Głównym celem projektu było zbadanie rozmaitych, lokalnych kontekstów i sposobów doświadczania wody w czasie kryzysu klimatycznego w epoce antropocenu. Badania skoncentrowane są na trzech scenariuszach – braku wody (suszy), jej nadmiaru (powodzi) i zrównoważonej obecności. Wszystkie te przypadki pomagają zrozumieć specyfikę powiązań ludzi, nie-ludzi i wody oraz ich relacji i współzależności. Autorkami projektu są dr Małgorzata Owczarska (kierowniczka), dr Magdalena Kozhevnikova i mgr Magdalena Siemaszko.
Ze względu na odmienne uwarunkowania związane z sytuacją hydrologiczną, rodzajem osadnictwa, miejscową gospodarką i historią regionu wybrano trzy różne lokalizacje badawcze – Wisłę i wody warszawy, Biebrzę oraz rzekę Bóbr.
Wisła i inne wody Warszawy
Miasta są obecnie szczególnie wrażliwe na suszę, wyspy ciepła oraz powodzie błyskawiczne. Są również dużym emitentem rozmaitych zanieczyszczeń do wód. Dominująca tzw. szara infrastruktura uszczelnia miasto i pogłębia te zjawiska. Dostępność i jakość wody oraz ubożenie miejskich ekosystemów stają się coraz bardziej palącym problemem. W dobie antropocenu i zmian klimatycznych zaczynamy mówić o budowaniu odporności miasta, a jednymi z głównych sprzymierzeńców mają być ekosystemy wodne. – podkreślają badaczki.
W ramach projektu podczas rejsu łodzią “Rwij gałązki” sterowanej przez kapitana Maksymiliana Rigamontiego badaczki prowadziły mapowanie rzeki, w efekcie czego powstała multimedialna mapa etnograficzna wodnej Warszawy, dostępna na stronie: https://powody.pl/. Dr Kozhevnikova przyglądała się także relacjom ludzi i małży słodkowodnych z gatunku skójka zaostrzona (Unio tumidus), które wykorzystywane są do kontroli jakości wody przeznaczonej do picia przez ludzi. Przedmiotem badań były też inne podwarszawskie tereny ciekawe z perspektywy hydrospołecznej, jak np. Łąki Golędzinowskie czy Wyspy Zawadowskie.
Badamy dynamikę relacji pomiędzy mieszkańcami Warszawy i okolic (ludzkimi i nie-ludzkimi) a rzeką oraz innymi zbiornikami i ciekami. Skupiamy się także na fontannach, stawach oraz nieistniejących i zapomnianych już rzekach stolicy, a także elementach infrastruktury wodociągowej i hydrotechnicznej. Warszawski wodny świat zdaje się być niezwykle skomplikowany i różnorodny, nieraz efemeryczny, a dotykanie jej wód odkrywa rozmaite, pozornie niepowiązane z wodą kwestie np.: hierarchie społeczne, sposoby definiowania “dzikości” i dyskursy jej “ochrony”, “poszukiwania”, “zagospodarowania”, czy pracy istot wodnych w mieście – piszą autorki.
Bóbr
Zlewnia Bobru na terenie gminy Wleń to obszar poprzemysłowy z rozbudowaną infrastrukturą hydrotechniczną (zaporami, elektrowniami wodnymi, jazami). Jak piszą autorki: “W tym terenie uwidacznia się jak hydroinżynieria i hydropolityki odbijają się w turbulentnych losach Dolnego Śląska. Woda definiuje charakter Doliny Bobru, tworząc swoisty wodny świat (w znaczeniu więcej-niż-ludzkiej akwatycznej przestrzeni uspołecznionej). Świat, w którym górska rzeka, zbierając ulewne, letnie, karkonoskie deszcze często i gwałtownie wylewała”.
We wsi Pilchowice, gdzie znajduje się Zapora Pilchowicka – najwyższa zapora kamienna i łukowa na terenie współczesnej Polski – dr Owczarska skupiała się na dokumentowaniu poniemieckich, pilchowickich ujęć wody, które miejscami nadal zaopatrują wiejski wodociąg. Owocem jej pracy jest interaktywna mapa studni pilchowickich (MAPA PoWody), dostępna na stronie https://powody.pl/pilchowice.
“Głos” rzeki, a szerzej wody, realizuje się w innej temporalności, w różnych skalach, pozatekstowo, poprzez ruch, infrastruktury, kamienie, beton, z udziałem innych istot żywych i substancji chemicznych, czy to rozpuszczonych w wodzie, czy zalegających w mułach zbiorników retencyjnych. Te wodne relacje pozostają sprawcze, często nieuświadamiane, współtworzą lokalną rzeczywistość, siedliska, praxis, kryzysy i strategie działania, które stanowią o specyfice wodnego świata Doliny Bobru, ale i o jego być lub nie być. – podsumowuje dr Owczarska.
Biebrza
Środkowy bieg doliny obejmuje Biebrzański Park Narodowy powstały w 1993 roku i okoliczne wsie. To unikalny mokradłowy obszar chroniony, zaś sama rzeka w niewielkim stopniu poddana hydroinżynieryjnym zmianom. Regularnie powstają tu rozległe rozlewiska. W trakcie prowadzenia badań w 2022 r. Biebrza była jedną z nielicznych rzek w kraju o wysokim stanie wody, zaś w latach 2020 i 2023 dochodziło tam do pożarów. Biebrzańskie mokradła wpływają na emisje dwutlenku węgla, bioróżnorodność i retencję wód. Badania osadzone w perspektywie społecznej i naturo-kulturowej podjęto wśród społeczności lokalnych zamieszkujących tereny mokradłowe Biebrzy i Brzozówki.
W projekcie badaczki przyglądają się powstającym wokół tych cennych przyrodniczo rejonów dyskursom, nierzadko sobie przeciwne. Woda staje się tam nośnikiem znaczeń i emocji.
W Dolinie Biebrzy występuje wiele różnych dyskursów o środowisku, jak również konfliktów związanych z odmiennym postrzeganiem relacji przyrody i człowieka. Dominujące są dwa: dyskurs prowadzony przez pracowników i zewnętrznych specjalistów Biebrzańskiego Parku Narodowego, który nazwałam „eksperckim” oraz nazwany przeze mnie umownie „lokalnym” dyskurs niezadowolonych mieszkańców, dla których transformacja lat 90. XX wieku zbiegła się z czasem powstania BbPN, co w niektórych przypadkach doprowadziło do utożsamiania parku narodowego z przyczyną życiowych niepowodzeń. – pisze dr. Kozhevnikova.
Od innej, pod- i nadwodnej, strony na Biebrzę patrzy dr Owczarska, która w swych badaniach przyglądała się temu, co kryją podwodne obrazy, i jak w odmiennych perspektywach splatają się skutki transformacji społecznych i zmian klimatycznych.
Ukształtowane przez stulecia rolniczego użytkowania bagna biebrzańskie stają się dziś przestrzenią napięć między lokalnymi praktykami, wartościami i estetykami a działaniami rewildingowymi prowadzonymi przez Biebrzański Park Narodowy. Te konflikty odsłaniają głębszą opowieść o zerwanych relacjach człowieka z rzeką, transformacji kapitalistycznej i klimacie – podsumowuje dr Owczarska.
Projekt prowadzony był w latach 2021-24 przy wsparciu Narodowego Centrum Nauki (Program Sonata 16).